W niedzielę zagłosuję na Andrzeja Dudę – to dla mnie oczywisty wybór zarówno w pierwszej, jak i w drugiej turze. W rozmowie z Niezależną Gazeta Obywatelską wyjaśniam dlaczego.

Andrzej Duda oznacza zmianę w wypełnianiu funkcji Prezydenta RP, oznacza prezydenturę aktywną, zaangażowaną w codzienne życie Polaków i w budowanie wizerunku Rzeczpospolitej na arenie międzynarodowej. Wybór Andrzeja Dudy oznacza prezydenturę nawiązującą do wzorów śp. Lecha Kaczyńskiego, w przeciwieństwie do prezydentury strażnika żyrandola i wykonawcy partyjnych nakazów, jaką obserwujemy przez ostatnie 5 lat.

Andrzej Duda to młodość, energia, szacunek dla naszej tradycji i zwykłego obywatela. To całościowa, spójna wizja Polski, w której dobrobyt przeznaczony jest dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych, gdzie dostatnia przyszlość budowana jest w oparciu o dorobek naszych przodków i tradycyjne wartości, gdzie takie słowa jak patriotyzm, ojczyzna, naród zachowują swoje prawdziwe znaczenia. Bronisław Komorowski to relikt przeszlości – starszy, jowialny pan, któremu żyje się dobrze w Polsce, którą dla siebie i sobie podobnych buduje od 25 lat. Nie tylko jemu, ale całej formacji, z której się wywodzi i od której dziś nieudolnie próbuje się odciąć, najwyższy już czas powiedzieć: Do widzenia, do czego szczerze wszystkich Państwa zachęcam,